Dziękujemy Żeglarzu!
Żeglarzu, dziękujemy! Wejdź na maila i potwierdź subskrypcję, aby dołączyć do naszej Społeczności.
Żegluga to niełatwe rzemiosło. Przedstawiamy Wam pierwszą część z serii artykułów ,,Tawerny żeglarskie w Polsce ”.
Z tego powodu pierwsi żeglarze i rybacy zaczęli gromadzić się niegdyś w karczmach portowych. Odpoczywali, pili i jedli, ale także gawędzili i śpiewali muzykę morza. Tradycja nadmorskich knajp cały czas trwa, ale zaszły pewne zmiany. Po pierwsze karczma, czy tawerna żeglarska nie jest już miejscem przeznaczonym tylko i wyłącznie dla ludzi pracujących na morzu, ale też dla zwykłych szczurów lądowych lubiących żeglarską atmosferę. Po drugie, lokale tego typu nie są już lokalizowane wyłącznie w portach, ale nawet w głębi stałego lądu. W Polsce znajduje się całkiem sporo klimatycznych tawern żeglarskich wartych odwiedzenia. Są rozrzucone dosłownie po całym kraju, ale na razie chcielibyśmy zaprosić Was do miejsc zlokalizowanych na północy Polski.
Jeśli spędzacie wolny czas w Gdyni albo jesteście w pobliżu, zajrzyjcie do „Tawerny Gdynia”. Lokal położony jest w samym sercu miasta, a mianowicie przy Skwerze Kościuszki. Niedaleko znajduje się port i plaża, także jest to idealne miejsce na zrobienie sobie przerwy w zwiedzaniu pięknej Gdyni lub plażowaniu.
Lokal działa od 2000r., a stali bywalcy nazywają go „Zieloną Tawerną”. Skąd wzięła źródło ta potoczna nazwa? Krążą podejrzenia, że powód może leżeć w dużej ilości zielonych dekoracji, służących za dodatek do wystroju wnętrza stylizowanego na mesę statku. Inni twierdzą, że przydomek wziął się od pnia prawdziwego drzewa, który dosłownie wrósł w środek Tawerny. Co więcej, kolor zielony kojarzony jest z Irlandią. A jak wiadomo, wiele szant i pieśni żeglarskich (również tych wyśpiewanych w murach tej tawerny) treścią i brzmieniem nawiązuje do tegoż kraju.
Jak na dobrą tawernę żeglarską przystało, codziennie od godziny 20.00 można posłuchać tam muzyki na żywo. Dominują pieśni żeglarskie, ale słychać też nie raz rockowe nuty. Do grona artystów grających regularnie na deskach lokalu należą: Johny Roger, Piotr Szwertfeger, Kamil Haraś, Karolina & Marek, Piotr Horbaczewski, Divergent, Piotr Łuba, Michał Citko i Kinga Hornik, Khra Delivia, czy Adrian Hebel. Oczywiście poza dobrą muzyką, gościom serwuje się tam świetne jedzenie. W karcie przeważają dania rybne, sycące dania obiadowe, ale Tawerna zaprasza także na swoją szeroką ofertę śniadań.
Kołobrzeski lokal, którego nie można ominąć spacerując promenadą brzegiem morza. „Tawerna 1774” znajduje się w miejscu z duszą, w fortyfikacjach wiecznej Reduty Morast z XVIII w. Zanim odwiedzi się tawernę warto poświęcić kilka chwil na poznanie historii samego obiektu. Dzięki temu łatwiej będzie docenić historyczny klimat tej żeglarskiej tawerny.
Na początku lat siedemdziesiątych XVIII w., za panowania w Prusach Fryderyka II Wielkiego, postanowiono wzmocnić ujście Parsęty, a w szczególności port. Zbudowano wtedy Fort Münde, będący podstawą dzisiejszej latarni morskiej, Szaniec Maikuhle oraz wspomnianą już Redutę Morast, czyli Bagienną. Niezwykły jest fakt, że pierwotnie Reduta stała na palach w morzu, a dostać się tam można było przez most zwodzony. W 1807r. nastąpiło oblężenie miasta pod dowództwem Napoleona i właśnie wtedy budowla przeżyła swój chrzest bojowy. Dopiero po wojnach napoleońskich Redutę Morast przebudowano do kształtu, w jakim możemy oglądać ją dzisiaj. Po II Wojnie Światowej cały obiekt został przejęty przez Jachtklub Morski Joseph Conrad w Kołobrzegu.
Dzięki tej decyzji, w murach reduty mogli szkolić się adepci życia pod żaglami. Służbę wojskową w tym miejscu odbywał też słynny Jack Strong, czyli Ryszard Kukliński. Lata dziewięćdziesiąte ubiegłego wieku to dla Reduty czas imprez muzycznych i hucznych spotkań towarzyskich, które niekorzystnie wpłynęły na jej stan, prowadziły do degradacji obiektu. Na szczęście Zarząd Portu Morskiego Kołobrzeg zajął się sprawą i przeprowadzono udaną rewitalizację.
Dzięki temu, obecnie możemy cieszyć z działającej w środku tawerny oraz organizowanych imprez plenerowych i okolicznościowych. Nastrojowy wystrój starego dawnego pruskiego fortu przyciąga turystów. Dodatkowym atutem jest oczywiście dobre jedzenie, np. na miejscu wędzone ryby oraz alkohole sprowadzane z całego świata.
Kolejny lokal z Gdyni, który zdecydowanie jest warty Waszej uwagi. „Contrast Cafe” ma świetną lokalizację, znajduje się na bulwarze nadmorskim, zaraz obok miejskiej plaży. Naprawdę trudno tam nie trafić!
Tawerna została założona już w 1993r. i od tego czasu zdążyła wyrobić sobie dobrą renomę wśród mieszkańców Gdyni, ale i spragnionych nadmorskich klimatów turystów. Uważana jest za jedno z najciekawszych miejsc na gastronomicznej mapie miasta. Co więcej, stanowi rozpoznawalne miejsce spotkań żeglarzy, miłośników morza i muzyki żeglarskiej, czy szant z całego kraju. Tym co przyciąga do „Contrast Cafe” jest bezcenny widok na zatokę, koncerty wykonawców muzyki szanty, a także wyśmienite smaki morskich potraw i doskonałe trunki.
„Tawerna Rozbitek” powinna zagościć na liście miejsc do odwiedzenia na Mazurach każdego miłośnika żeglarskich klimatów. Znajduje się nad trzecim pod względem wielkości mazurskim akwenem – Jeziorem Niegocin.
Już sam wystrój lokalu wprowadza żeglarską atmosferę. Tawerna jest zbudowana na drewnianej konstrukcji szkieletowej wykonanej z pni sosnowych. Twórcy pragnęli, aby tawerna w jakiś sposób była połączona z krajobrazem, który ją otacza. Dlatego dachy pokryto trzciną z Jeziora Niegocin, a reszta wystroju nawiązuje do wyposażenia łodzi. W lokalu można dostrzec takie szczegóły, jak uszczelnienia okien wykonane z konopnych lin. Co więcej, w „Tawernie Rozbitek” znajduje się najdłuższy na Mazurach bar główny. Tawerna jest na terenie ośrodka AZS COSA Ośrodek w Wilkasach, w którym jest hotel i baza sezonowa oraz liczne obiekty sportowe. W Ośrodku znajduje się także unikatowe na Mazurach Centrum Rehabilitacji z kriokomorą ogólnoustrojową.
Rzeczą, bez której prawdziwa żeglarska karczma obejść się nie może, jest oryginalna muzyka. W tawernie, zwłaszcza w sezonie letnim odbywa się całkiem sporo koncertów i wydarzeń muzycznych. Na deski sceny „Rozbitka” są zapraszani znani artyści muzyki żeglarskiej, jak „Mietek Folk”, „Mechanicy Shanty”, „The Nierrobbers”, „Shantaż”, „Wodny Patrol” albo „Ryczące Dwudziestki”. Całości dopełnia karta menu, oparta zwłaszcza na daniach z grilla.
Od roku 2015 nad Jeziorem Charzykowskim działa Tawerna Żeglarska „Buchta”. Wyjątkowe miejsce, które dba o swoich gości i zapewnia domową atmosferę. Motywy związane z Kaszubszczyzną i żeglarskie elementy wystroju sprawiają, że każdy miłośnik żeglugi będzie się czuł w „Buchcie” bardzo swobodnie. Kropką nad przysłowiowym „i” jest pyszne jedzenie, oparte na regionalnych, tradycyjnych smakach oraz wydarzenia muzyczne. Często grają szanty, zapraszają znanych muzyków polskiej sceny żeglarskiej. Pojawiają się też wykonawcy innych muzycznych gatunków, np. bluesa.
Miejsce, gdzie można zatrzymać się na dłużej, gdyż cały obiekt obejmuje, oprócz restauracji, pensjonat, pole namiotowe i przystań. Przyjeżdżając w te okolice, najlepszym pomysłem jest skorzystanie z oferty rekreacyjnej, np. pożeglować, popływać kajakiem, a później udać na posiłek i posłuchać muzyki żeglarskiej.
Restauracja słynie z ręcznie lepionych pierogów, smażonej rybki i idealnego na upalne, letnie dni – zimnego piwa z sokiem z kwiatu czarnego bzu. Można jednak od samego rana cieszyć się wyjątkowym klimatem tego miejsca i przyjść do lokalu już na śniadanie. Latem „Stanica Wodna Kietlice nad Mamrami” jest gospodarzem szantowych koncertów. Wykonawcami, których goszczono w ostatnim czasie są między innymi „Gr0m” i „Stara Kuźnia”.
Wracamy nad Bałtyk i przedstawiamy „Tawernę Róża Wiatrów” zlokalizowaną w Ustce, przy głównym zejściu na plażę, w centralnej część ulicy Promenada Nadmorska. Niezapomniany klimat tworzy umiejscowienie zapewniające widok na plażę i bezkresne morze. Goście lokalu mogą się raczyć regionalnymi przysmakami, w szczególności poleca się dania z ryb zarówno bałtyckich, ale też dalekomorskich. Do specjalności tawerny zalicza się smażony dorsz bałtycki i łosoś z grilla. Dodatkowo wielbiciele słodkości mogą skosztować lodów własnej produkcji i chrupiących gofrów.
Lokal z wieloletnią tradycją, uznawany za najlepszy pub w Kołobrzegu. Tawernę założono w 1999 r. podczas pierwszego Karnawału Morskiego. Już w dniu otwarcia, główną ideą osób zarządzających tym miejscem, było stworzenie przestrzeni przyjaznej spotkaniom ludzi związanych z morzem. Gości do tawerny przyciąga dobre jedzenie i trunki oraz folkowa muzyka i szanty. „Fiddler’s Green” może się pochwalić goszczeniem takich zespołów jak: „Cztery Refy”, „EKT Gdynia”, „Mechanicy Szanty”, „Ryczące Dwudziestki”, „Mietek Folk”, „Smugglers” i wiele innych polskich gwiazd muzyki żeglarskiej.
Należy wspomnieć, iż kołobrzeski lokal został wyróżniony przez Wydawnictwo Pascal i nazwany „Obiektem z wyjątkowym klimatem”.
Szanty, piwo i grill to kwintesencja „Taverny Cutty Sark” ze Szczecina. Już od września 1995r. zaprasza mieszkańców miasta i przyjezdnych do wspólnej zabawy przy charakterystycznych nutach muzyki morza. Ciekawa jest geneza nazwy lokalu. Wywodzi się ona z poematu „Tam o’Shanter” autorstwa Roberta Burnsa i jest określeniem na młodą, ładną czarownicę, która jest lekko ubrana w krótką koszulkę. Najczęściej na szczecińskiej scenie organizowane są wydarzenia szantowe, na których pozytywna atmosfera jest gwarantowana!
We wnętrzach tej Tawerny naprawdę można poczuć się jak na pokładzie żaglowca. Bar jest zbudowany na kształt łodzi, znajduje się tam mostek kapitański i kameralna wieża widokowa. Scena jest umieszczona na rufie „statku”.
Głównym punktem lokalu jest natomiast latarnia morska, a właściwie kominek w kształcie latarni. Obowiązkowo w „Albatrosie” odbywają się liczne wydarzenia i koncerty szantowe. Żeglarskiego klimatu dopełnia widok z tarasu tawerny na jezioro i okolice portu. Mazurska okolica zachęca do spędzenia kilku dni nad Jeziorem Święcajty. Z tego powodu dobrze jest wspomnieć, że „Tawerna Albatros” jest częścią równie klimatycznego Hotelu Ognisty Ptak.
Okres wakacyjny szczególnie sprzyja wizytom w żeglarskich tawernach. Zachęcamy do spędzenia niejednego wieczoru w lokalu związanym z kulturą żeglarską i posłuchania morskich brzmień.
W najbliższym czasie podpowiemy Wam, gdzie szukać klimatycznych lokali w innych częściach naszego kraju, a wybór jest naprawdę szeroki.
Żeglarzu, dziękujemy! Wejdź na maila i potwierdź subskrypcję, aby dołączyć do naszej Społeczności.
Dodaj komentarz