Stocznia w Gdańsku

Nie raz opowiadaliśmy już o różnego typu statkach, ich historii, budowie i wielkich osiągnięciach. Ale nigdy nie mówiliśmy o miejscu narodzin, kolebce każdej pływającej jednostki, czyli stoczni. W Polsce najbardziej znaną i charakterystyczną stocznią jest ta, zlokalizowana w Gdańsku.

Co to jest stocznia?

Aby zacząć opowieść o gdańskiej stoczni z właściwej strony, należy zacząć od wspomnienia, jakim miejscem jest stocznia i czym się zajmuje? Otóż mianem stoczni nazywamy zakłady przemysłowe, zajmujące się budową, przebudową, remontem oraz likwidacją jednostek pływających.

Zazwyczaj, większość elementów składowych statku wytwarza się poza stocznią, a na jej terenie dochodzi do złożenia wszystkich mniejszych części w produkt finalny – statek. Przeważnie tylko kadłub powstaje bezpośrednio w stoczni. Budowa statku zaczyna się na lądzie – na pochylni lub w doku, a dopiero po zamontowaniu szczelnego, nieprzeciekającego kadłuba lub odpornej na wodę sekcji, zanurza się statek i następuje wodowanie.

Resztę prac, związanych głównie z wyposażeniem jednostki, wykonuje się przy wyposażeniowym nabrzeżu. Stocznia składa się zazwyczaj z basenów stoczniowych, doków, kadłubowni, warsztatów, nabrzeża i traserni. Do największych polskich stoczni można zaliczyć te z Gdańska, Gdyni i Szczecina. Ciekawostką jest, że Polska realizuje 10% europejskiej produkcji stoczniowej.

Stocznia w Gdańsku

Gdański zakład stoczniowy znajduje się dokładnie na lewym brzegu Martwej Wisły i na wyspie Ostrów. Może się pochwalić, ukończeniem ponad tysiąca całkowicie wyposażonych pełnomorskich statków. Wśród nich znajdują się jednostki zbudowane dla wzbogacenia polskich flot, ale też statki przekazane zagranicznym armatorom. Wyroby gdańskiej stoczni są doceniane na cały świecie, dzięki najwyższym standardom produkcji.

Do znanych żaglowców, które wyszły spod rąk stoczniowców z Gdańska, zaliczają się: „Pogoria”, „Dar Młodzieży”, „Iskra”, „Oceania”, „Mir” czy „Pallada”. Obecnie działalność stoczni koncentruje się na konstrukcji kontenerowców, masowców, statków pasażerskich, ro-ro (statki towarowe, pasażersko – towarowe oraz barki specjalizujące się w przewożeniu ładunków tocznych i pojazdów) i żaglowców.

Stocznia Gdańska uchodzi też za jeden z symboli NSZZ „Solidarność”, a na jej terenie podpisano słynne porozumienie sierpniowe.

Początki stoczni

Oficjalnie Stocznia Gdańska powstała po zakończeniu II Wojny Światowej, ale jej początków można się doszukiwać jeszcze w XV wieku. Na lata siedemdziesiąte tego wieku przypadają pierwsze zmagania cieśli z Gdańska z budową kilkusetłasztowych i kilkumasztowych karaweli.

Ważnym wydarzeniem było powstanie Stoczni Jana Klawittera w 1804r. Zakłada zajmował się pierwotnie budową żaglowców z drewna, a później zaczął konstruować też parowce rzeczne. W XIX wieku, na tych terenach, wybudowano przystań Marynarki Wojennej, którą szybko przekształcono w Królewski Zakład Budowy Korwet, a później w tzw. Stocznię Cesarską.

Pod koniec XIX wieku, w jej pobliżu założono stocznię Schichau – Werft, która zajmowała się budową jednostek handlowych statków pasażerskich i pasażersko – towarowych, a nawet wojennych krążowników. Po I Wojnie Światowej Cesarska Stocznia w 20% należała zarówno do polskiego kapitału, jak i do Wolnego Miasta Gdańska, a po 30% otrzymała Wielka Brytania i Francja. Okres międzywojenny to czas wielu zawirowań. Wiadomo jednak, że podczas II Wojny Światowej produkowano przede wszystkim okręty podwodne dla Kriegsmarine, czyli marynarki wojennej III Rzeszy.

Losy Stoczni po Wojnie

14 czerwca 1945r. w Gdańsku utworzono Zjednoczenie Stoczni Polskich, które postanowiło wyznaczyć odpowiednie komisje w celu przejmowania stoczni zajętych przez Rosjan. Działania zakończyły się po niewiele ponad dwóch miesiącach, przejęto 11 zakładów i utworzono cztery przedsiębiorstwa: Stocznię Nr 1 – dawna Stocznia Gdańska, Stocznię Nr 2 – kiedyś Stocznia Schichaua, Stocznię Nr 3, czyli dawną Fabrykę Wagonów oraz Stocznię Nr 4, będącą niegdyś Stocznią Wojana.

Dwa lata później, dokładnie 19 października 1947r., przekształcono Stocznię Nr 1 i Stocznię Nr 2 na Stocznię Gdańską, która miała zajmować się budową kutrów rybackich. 6 listopada 1948r. odbyło się wodowanie rudowęglowca „Sołdek”, czyli pierwszego statku zbudowanego po zakończeniu działań wojennych. Nazwano go na cześć Stanisława Sołdka, który pełnił funkcję trasera w Stoczni. Później praca zakładu nabrała tempa. Zaczęto zajmować się eksportem statków i wybudowano w sumie, dla ZSRR, cztery rudowęglowce.

W latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku rozpoczęto budowę pochylni i utworzono most pontonowy. Co ciekawe, do 1952r. dokumentacja techniczna Stoczni pochodziła albo z Centralnego Biura Konstrukcji Okrętowych albo ze stoczni zagranicznych, np. z Genui i Antwerpii. Niedługo potem podwojono produkcję i znacznie wzrosła ilość eksportowanych statków rybackich, np. nowoczesnych trawlerów.

W tym czasie, mgr inż. Jerzy Pacześniak sprawował pieczę nad nowym projektem drobnicowca – dziesięciotysięcznika (statek towarowy o nośności 10 000 ton). Pierwszą taką jednostkę, wyprodukowaną w Gdańsku, nazwano „Marceli Nowotko”, a cała seria liczyła 29 statków, z czego 15 z nich trafiło do armatorów z Polski.

Lata sześćdziesiąte ubiegłego stulecia były czasem rozkwitu Stoczni Gdańskiej. Uplasowała się wtedy na piątym miejscu wśród stoczni z całego świata. Otwarto wtenczas Zakład Budowy Silników „S2”, produkujący silnika licencjonowane przez firmę Burmeister & Wain. W 1961r. Stocznia Gdańska wypuściła prawdziwie unikatową jednostkę, a mianowicie zbiornikowiec o nośności 19 tysięcy ton!

Budowano też statki stanowiące połączenie cech drobnicowca z masowce, nowoczesne statki rybackie, a nawet innowacyjne statki bazy rybackie, które mogły pełnić role przetwórni, chłodniowca, zbiornikowca oraz statku pasażerskiego. Interesującym projektem była budowa tzw. paragrafowca na zlecenie armatora z Norwegii. Był to statek, służący do przewozu drobnicy, masowych ładunków oraz drewna.

Najpierw skonstruowano, dla Norwegów, sześć takich jednostek, a później stworzono jeszcze jeden, podobny, ale bardziej skomplikowany statek, który miał pływać po wodach Kanału Sueskiego i Panamskiego.

By Deway - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=78625348

By Deway – Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=78625348

Co się działo później?

Stocznia Gdańska, dnia 15 kwietnia 1967r., została mianowana Stocznią im. Włodzimierza Lenina. Lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte to czas wielu zawirowań nie tylko dla Stoczni, ale i dla całego kraju. Grudzień 1970r. upłynął pod znakiem tzw. wydarzeń grudniowych, czyli strajków robotniczych skoncentrowanych głownie na polskim wybrzeżu.

Ogólnie, w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, budowano, przeważnie dla ZSRR, trawlery – przetwórnie i statki rybackie. Tworzono także jednostki do przewozu kontenerów oraz statki typu ro – ro, cechujące się wysokim stopniem skomplikowania konstrukcyjnego i technicznego.

Okres lat osiemdziesiątych był trudnym czasem politycznym i gospodarczym dla Polaków. Odbywały się kolejne strajki, prężnie działał NSZZ „Solidarność”. Pomimo trudnych chwil, zaprojektowano i zbudowano w Gdańsku parę żaglowców szkolnych i służących do celów specjalnych, np. „Pogorię” i „Dar Młodzieży”.

Pod pretekstem niesatysfakcjonujących wyników ekonomicznych, Stocznię Gdańską im. Włodzimierza Lenina postanowiono zlikwidować. Potem kilkukrotnie zmieniała się sytuacja prawna tego zakładu. W 1998r. powstała Stocznia Gdańska – Grupa Stoczni Gdynia S.A., a w 2006r. ponownie uległa niewielkiej zmianie jej struktura własnościowa i statut, a Stocznię przejęła Agencję Rozwoju Przemysłu.

Wszelakie przekształcenia spowodowały, że południową część terenów Stoczni Gdańskiej wyłączano spod klasycznej działalności produkcyjnej i zaaranżowano do zupełnie innych celów. Tą część Gdańska nazywa się Małym Miastem i jest zlokalizowano w dwóch dzielnicach: Śródmieściu i Młyniskach.

Cały teren okalają wody rzek Wisły i Motławy oraz Kanału Raduni. Obecnie powstają tam obiekty kulturowe, organizowane są imprezy różnego typu, a część Małego Miasta służy Gdańszczanom za tereny mieszkalne i usługowe. W 2007r. utworzono, popularne wśród turystów, Europejskie Centrum Solidarności, którego mottem jest szerzenie wiedzy i upowszechnianie dziedzictwa „Solidarności” w naszym kraju i w Europie.

Budynek siedziby Centrum symbolicznie umieszczono na Placu Solidarności, zaraz obok Pomnika Poległych Stoczniowców. Ciekawą inicjatywą było utworzenie, w 2018r., specjalnej trasy turystycznej prowadzącej po terenach dawnej Stoczni Cesarskiej. Zwiedzający mogą poznawać dawne losy i plany na przyszłość historycznych budynków, mijanych po drodze, oraz ludzi bezpośrednio związanych z tym miejscem, dzięki tablicom informacyjnym ze zdjęciami, posiadającymi opisy aż w trzynastu językach!

Stocznia dzisiaj

Obecnie, w Gdańsku działają, w ramach grupy przemysłowej „Baltic”, dwie spółki: „Stocznia Gdańsk Spółka Akcyjna” i „Stocznia Gdańska Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnością”, które wkrótce połączą się, m.in. w celu uproszczenia struktury organizacyjnej oraz lepszego rozwoju.

Stocznia działa na czterech polach: okrętownictwie, offshore, konstrukcjach wielkogabarytowych i wieżach wiatrowych. Buduje się bloki hotelowe na statki pasażerskie, ale także częściowo wyposażone kadłuby i całkowicie wyposażone jednostki pływające. W ramach budownictwa sprzętu offshorowego wykonuje się suwnice okrętowe, żurawie pokładowe, wyciągarki oraz różnego typu konstrukcje, które pracują w układach technologicznych.

Na specjalne zamówienie klienta, w Gdańsku, mogą skonstruować wielkogabarytowe urządzenia przeładunkowe do stosowania w portach, elektrowniach lub magazynach, np. suwnice, systemy przenośników, ładowarko-zwałowarki, zwałowarki, czy zwałowarki portalowe.

Co więcej, gdańska Stocznia plasuje się w pierwszej piątce producentów najlepszych wież wiatrowych na świecie. Posiada najwydatniejszą linię produkcyjną wież w Polsce, a dzięki dużej łatwości przystosowawczej i elastyczności produkcyjnych możliwości, tworzy produkty o szerokim zakresie technicznych specyfikacji.

Dzieje Stoczni Gdańskiej sięgają naprawdę daleko i były bardzo burzliwe. Powinniśmy być dumni, że na terenie naszego kraju, funkcjonuje tak rozpoznawalny zakład, który stanowi niezastąpiony element polskiego dziedzictwa narodowego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przejdź do treści