Czeska szanta – Poszukiwacze – wywiad z zespołem

Ten wywiad z zespołem ,, Poszukiwacze ”, musimy zacząć od jednego zaproszenia. Zapraszamy Was do obejrzenia poniższej szanty 😀 Tak, tak… wiemy…. za chwilę odezwie się wiele osób, które powiedzą, że to nie szanta, ale jednak bardzo miło zagościła w naszej, żeglarskiej, kulturze, co potwierdza ponad 100 tyś wyświetleń poniższego video. Z humorem zapraszamy Was do obejrzenia video i przeczytania wywiadu.

Jaka jest geneza zespołu?

Historia tego, jak zaczęliśmy razem grać, jest dosyć długa i ma mnóstwo wątków pobocznych, natomiast kluczowym momentem była pierwsza edycja festiwalu piosenki czeskiej i polskiej w Kudowie-Zdroju. Występowaliśmy wtedy w nieco innym składzie, bez Krzyśka i z Konradem Zapotocznym na kontrabasie, pod nazwą “Čechomuchomor”. Zgodnie z zasadami konkursu wykonaliśmy po czesku utwór “Jožin z bažin”, za co zgarnęliśmy wyróżnienie. Po festiwalu zaczęliśmy się częściej spotykać na wspólne granie, a rok później przyjechaliśmy na ten sam konkurs z “Czeską szantą”. Już jako “Poszukiwacze”.

Skąd wziął się u Was pomysł na śpiewanie szant?

Technicznie rzecz biorąc, śpiewamy piosenki żeglarskie, a nie szanty, ale sam pomysł na ich śpiewanie wynika wprost z baru, do którego chodziliśmy na próby, a wcześniej na piwo i śpiewogranie. Spotykaliśmy się w tawernie żeglarskiej “Stary Port” w Krakowie. Graliśmy różną muzykę, ale to właśnie piosenki żeglarskie najbardziej przemawiały do klientów “Starego Portu” i zapewniły nam wiele ciekawych wieczorów 🙂

Dlaczego zespół nazywa się „Poszukiwacze”?

Jest to nazwa dobrana pod festiwal CZ-PL, ze względu na znaczenie czeskiego czasownika: „šukat’ ” co miało podkreślić humorystyczny charakter zespołu.

Gdzie można Was posłuchać? Czy dajecie koncerty na żywo?

Najczęściej grywamy w naszej Alma Mater, czyli właśnie w “Starym Porcie”. Grywaliśmy w różnych miejscach, ale tam czujemy się już jak u siebie i gramy koncerty co 3-4 miesiące.

Czy planujecie wydanie płyty?

Krzysiek zawsze powtarza, że będziemy wydawać dwie: debiutową i the best of 🙂 Myślę, że jest to tylko kwestia czasu, ale nie planowaliśmy nagrań w najbliższej przyszłości. Na razie tworzymy nowy repertuar w klimacie piosenki żeglarskiej.

Czy współpracujecie z innymi zespołami szanty?

Zdarzyło nam się grać jako support na innych koncertach, ale nie nawiązaliśmy z żadnym artystą długotrwałej współpracy.

Zespół jest dla Was tylko pasją, czy głównym źródłem dochodów?

Zdecydowanie pasją. Na co dzień każdy z nas zajmuje się innymi rzeczami, a muzyka jest wisienką na torcie w naszych zabieganych życiach.

Jak narodził się pomysł napisania tak humorystycznej szanty, jaką jest „Czeska szanta”?

Jest to połączenie kilku znaczących wydarzeń z mojego życia, w których trakcie poznałem i straciłem miłość swojego życia, nauczyłem się słowackiego i podstaw czeskiego, poznałem osobiście Jaromira Nohavicę i zacząłem chłonąć kulturę Czechosłowacką i jej charakterystyczne poczucie humoru w dużych ilościach.

Łatwiej się tworzy klasyczne szanty, czy te z nutką humoru?

Wszystko zależy od tego, w jakim nastroju jest autor. W naszym przypadku zdecydowanie łatwiej jest pisać o rzeczach humorystycznych, dlatego, że zawsze dużo żartujemy w trakcie prób.

Jak dużo czasu zajęło Wam napisanie tej szanty?

Około pół godziny.

Jak myślicie, czy Czechom spodobałaby się wasza piosenka?

Tym, którzy mieli okazję jej wysłuchać, wyraźnie się spodobała, chociaż nie tłumaczyliśmy jeszcze tekstu na czeski.

Która piosenka z Waszego repertuaru jest Waszą ulubioną? Czy jest nią „Czeska szanta”?

Szczerze mówiąc , naszym ulubionym kawałkiem, który gramy na koncertach jest nasza wersja piosenki “Rapapara” zespołu “Łydka grubasa”, ze względu na ciekawe muzycznie przejścia.

Czy zdradzicie, jak będzie wyglądał teledysk do „Czeskiej szanty?

Jeszcze nie jesteśmy pewni, ale zdecydowanie musi być w nim skoda, krecik i jeśli się uda 2-3 rodowitych czechów.

Gdzie macie zamiar nagrywać teledysk?

Prawdopodobnie na Morawach i częściowo na Bagrach w Krakowie.

Czy macie tremę przed nagraniem wideoklipu do tej piosenki, czy traktujecie to jako dobrą zabawę?

Dla nas to jest lepsza zabawa. Czekaliśmy na ten moment już prawie 3 lata.

Kiedy odbędzie się premiera teledysku?

Planujemy wypuścić teledysk w ostatnim kwartale tego roku.

Co Was bardziej ekscytuje, pisanie tekstów, granie koncertów, a może nagrywanie teledysków?

Zdecydowanie granie koncertów. Zawsze graliśmy dla ludzi i przyjemnie jest mieć dla siebie znajomą publiczność.

Waszą największą inspiracją jest ….?

Krzysztof Krawczyk 🙂

 

KochamSzanty.pl: Dziękujemy Filipowi Wątorek, z zespołu Poszukiwacze, za rozmowę i życzymy wielu sukcesów 🙂 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Skip to content